Wyrusz w poszukiwaniu Ducha Gór, legendarnego stróża szczytów, który według miejscowych opowieści nadal czuwa nad Karkonoszami, chroniąc piękno górskiej przyrody.

Czy jedna z najbardziej znanych postaci literackich, bohater trylogii J.J. Tolkiena „Władca Pierścieni”, miał swój pierwowzór w Karkonoszach?

„Sam Duch Gór wiekiem jest równy skałom. Prawdopodobnie jest tak stary, jak potężna fala granitu, która przed wiekami rozlała się między Czechami a Śląskiem i zakrzepła dając początek Karkonoszom. (…). Wielu ludzi chciało na własnej skórze doświadczyć życzliwości i łaski Ducha Gór”. Carl Hauptmann, „Księga Ducha Gór”.

Carl Hauptmann, „Księga Ducha Gór”.

Dzisiejsze Karkonosze, zwane przed wiekami „Górami Olbrzymów”, otrzymały tę nazwę nie bez powodu. Ze względu na swoje pograniczne położenie i surowy klimat, były jednym z najmniej licznie zamieszkałych terenów wczesnośredniowiecznej Europy Środkowej. Takie odludne rejony zawsze otoczone były tajemnicą i – według miejscowych legend – zamieszkiwane były przez baśniowe stwory.

Duch Gór: Rübezahl, Liczyrzepa, Krkonoš, Rzepiór…. Mnogość imion Ducha Gór odpowiada bogactwu form, w które potrafi się wcielać oraz cech charakteru mu przypisywanych. Odzwierciedla to także wielokulturowość Karkonoszy, która przez wieki stanowiła o bogactwie tego regionu. Dlatego, w zależności od pochodzenia, osadnicy widzieli w Liczyrzepie władcę natury stojącego w obronie jej praw lub strażnika kopalń i cennych kruszców.

Niezwykłości tej postaci dodaje fakt, że znalazła się ona na mapach. Takie oznaczenia zarezerwowane były dla władców miejsc niedostępnych, mało poznanych, wywołujących grozę, ale wzbudzających jednocześnie ciekawość.

Wrocławski kartograf Martin Helwig w 1561 roku umieścił wizerunek władcy Karkonoszy na mapie Śląska. To najstarsza znana podobizna Ducha Gór. Helwig przedstawił go jako fantastyczną, zoomorficzną i demoniczną istotę wspartą na kosturze. Ptasia głowa zwieńczona pokaźnym porożem, lwie łapy, nogi kozła z kopytami i podwójny ogon – oto postać, która na wieki stała się symbolem władcy karkonoskiego odludzia.

Wizerunek Ducha Gór zmieniał się na przestrzeni lat, aż zoomorficzny, rogaty demon przeistoczył się w brodatego starca. I to tutaj właśnie zaczyna się jedna z ciekawszych historii z nim związanych. W XIX wieku Karkonosze stały się modną destynacją przyciągającą kuracjuszy z całej Europy. Niemcy, Czesi, Ślązacy mieli własne odpowiedniki Ducha Gór, których to obraz wplótł się w wizerunek swojskiego Karkonosza. Stał się on jedną z atrakcji tych terenów, przyciągającą kolejne rzesze wczasowiczów. Jego imieniem nazywano karczmy, schroniska i pensjonaty; artyści portretowali go na licznych widokówkach. I właśnie w taki sposób J.J. Tolkien wszedł w posiadanie reprodukcji obrazu niemieckiego malarza i ilustratora Josefa Madlenera „Der Berggeist” („Duch Gór”). Na odwrocie tej pocztówki autor „Władcy Pierścieni” napisał: „Origin of Gandalf” – „Pierwowzór Gandalfa”.

Do dziś Duch Gór roztacza swoje opiekuńcze moce nad karkonoską krainą. Jednak biada temu, który będzie chciał wydrzeć mu jego drogocenne skarby lub zniszczyć górską przyrodę, której piękno Liczyrzepa chroni.

Wstecz